wtorek, 27 marca 2018

Lata 80-te wróciły - czyli... Reserved, Cindy Crawford i Yazoo


Witajcie Kochani!

Lata 80-te wróciły!

Stało się tak za sprawą nowej kampanii reklamowej marki Reserved, do której została zaproszona sama Cindy Crawford.

Reklama jest super, bardzo żywiołowa i ogląda się ją z uśmiechem na ustach. 😊

Zobaczcie sami!





Mam ogromną słabość do lat 80-tych.

Urodziłam się w 1978, więc kojarzą mi się stricte z dzieciństwem.

Kocham je zarówno za modę ( Dynastia, stare katalogi, teledyski Georga Michaela) jak i za muzykę (Classix Nouveaux, Erasure, DM, Yazoo), którą odkrywałam dzięki mojemu bratu.

Oczywiście ta muzyka wracała do mnie jak bumerang przez kolejne dekady.

Moi znajomi na pewno zgadli, że to nie Cindy Crawford poruszyła mnie najmocniej w tej reklamie.

Zgadza się! To, co skłoniło mnie do napisania tego tekstu, to ścieżka dźwiękowa... a mianowicie utwór Situation duetu Yazoo. ( Vince Clarke & Alison Moyet )

Dla niewtajemniczonych napiszę, że Vince Clarke był jednym z założycieli Depeche Mode oraz jest połową duetu Erasure, który tworzy wraz z Andy Bell'em od 1985 roku.

I tu zatrzymam się troszkę na dłużej.

Jak się zaraz okaże... nie samą modą żyje człowiek! 😉

Od szkoły podstawowej byłam fanką duetu ERASURE - myślę, że w głębi duszy nadal jestem.

To była przecież moja pierwsza wielka miłość! 💖

Nie chcę się rozwlekać, ale powiem Wam, że byłam na 12 koncertach Erasure - w tym tylko na jednym w Polsce. Zawsze w pierwszym rzędzie!

Miałam okazję spotkać się z nimi kilkukrotnie i zdecydowanie byłam najaktywniejszą Polką w ich międzynarodowym fanklubie.

Jeśli chcecie poczytać coś więcej na ten temat, czy może interesują Was jakieś ciekawostki lub anegdotki związane z moim byciem fanką tej brytyjskiej grupy.... dajcie znać!

Na pewno się tym z Wami podzielę i powstałe wpisy umieszczę w kategorii Lifestyle.

Zdjęcia:

Góra - Berlin 1996, Hamburg 2003, Londyn 2005
Środek- Warszawa 1997, Warszawa 1997,  Berlin 1997
Dół - Hamburg 1996, Hamburg 2003, Berlin 2006


Hamburg 2004 ↴


To chyba najpiękniejsza piosenka, którą słyszałam....


Na tym etapie jednak ( październik 2007) zakończyła się moja aktywność związana z koncertami.


Jak widzicie, do tej pory mam dwa niewykorzystane bilety na koncert 05.10.07...

Z powodów niezależnych ode mnie - zdecydowałam się odwołać wyjazd.

Miałam dość trudną sytuację w rodzinie, związaną z nagłym pogorszeniem się zdrowia mojej babci i mama poprosiła mnie, żebym nie jechała. (Babcia na szczęście żyła jeszcze kilka lat. )

Tak też zrobiłam.

Żeby jednak serce mi nie pękło... z dnia na dzień odrzuciłam wszystko, co związane było z Erasure. Może trudno to zrozumieć, ale czasami taka jest właśnie reakcja "organizmu".

Z perspektywy czasu stwierdzam, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Tego dnia mieliśmy świętować 5-tą rocznicę ślubu z moim mężem. Już dwa lata później nie było tego małżeństwa.

Także, jak sami widzicie... coś się kończy, a coś się zaczyna! 😊

Tak po prostu musiało być.

Zamknęłam ten rozdział na długo, dopiero od niedawna mam siłę, żeby na nowo pooglądać mój ukochany zespół na Youtube. Oczywiście z większym dystansem. 😊

Jeśli macie ochotę poczytać więcej na tematy związane z muzyką, dajcie znać. Co jakiś czas mogę przygotować dla Was taki wpis.

Buziaki!

Wasza ( dziś nieco sentymentalna ) Aga

1 komentarz: