FOOD & FIT - catering dietetyczny - moje wrażenia po 10 dniach diety WEGE

Witajcie Kochani!

Dziś opowiem Wam o moich pierwszych wrażeniach na temat cateringu dietetycznego FOOD & FIT, z którego korzystam od dwóch tygodni.

Co skłoniło mnie do rozpoczęcia diety pudełkowej? Czy chcę schudnąć?

Do tematu diet podchodzę zdroworozsądkowo. Bez wysiłku fizycznego nie ma co liczyć na cud.

Jeśli chcemy schudnąć, systematyczność i samodyscyplina to podstawa.

Mam 40 lat i jestem typem leniuszka. Nie będę nikogo oszukiwać, że jest inaczej.

O ile nie jem dużo, mam nadwagę związaną z PCOS oraz tym, że nie uprawiam sportów.

Redukcja wagi może być w moim przypadku "efektem ubocznym" stosowania diety, ale mi przyświecał zupełnie inny cel.

Chcę ograniczyć spożywanie mięsa do minimum lub całkowicie wyeliminować je z diety.


Zmiana nawyków żywieniowych? Po co?

Jestem z pokolenia wychowanego na "mięsku" i niedzielnym "schaboszczaku".

Obecnie chcę odciąć się od starych nawyków i przyzwyczajeń.

To nie chwilowa fanaberia, ponieważ od kilku lat jestem typem "sałatkowca", a nie "mięsożercy".

Ciekawią mnie nowe smaki, uwielbiam warzywa i potrzebowałam tylko zbilansowanej diety.


Dlaczego nie gotuję sama? Dlaczego wybrałam dostawę jedzenia do domu?

Dla wygody. Nie jestem typem kuchareczki. To nie tak, że nie gotuję wcale. Ale zawsze czekałam z obiadem na mojego partnera.

Codzienny harmonogram żywieniowy był (jak chyba w każdym domu) dostosowany do wspólnych posiłków.

Teraz jem kiedy mam na to ochotę. Mam zdrową i zbilansowaną dietę.


Co oferuje catering dietetyczny FOOD & FIT i jaką opcję wybrałam?

Posłużę się cytatem zaczerpniętym ze strony serwisu https://foodandfit.pl/o-nas/

Wybrałam dla siebie opcję WEGE 2000 kalorii z 5 posiłkami, na 5 dni w tygodniu.

Całe menu na kolejny dzień dowożone jest pod wskazany adres w ofoliowanych pojemnikach, w dużej ekologicznej torbie z logo marki.

Tutaj załączę zdjęcie przykładowego menu, a moje codzienne posiłki możecie śledzić na moim Instagramie - w relacjach "Instastory" - KLIK!

Jakie są moje odczucia po 10 dniach z cateringiem FOOD & FIT?

Powiem Wam, że jestem bardzo zadowolona, zarówno z menu, walorów smakowych jak i jakości serwisu.

Kontakt z serwisem jest szybki, przyjemny i rzeczowy.

Tu zostawiam Wam namiary : tel.518 773 035  email: kontakt@foodandfit.pl

(Zaznaczę jednak, że z diety tej firmy można skorzystać jedynie w Elblągu oraz Trójmieście.)

Jakie są według mnie najmocniejsze punkty tej diety / jakości usług? Co smakuje mi najbardziej? 

- Jedzenie jest zróżnicowane, porcje są wystarczająco duże, żeby czuć się sytym i nie podjadać.

- Przepyszne są śniadania - na szczególną pochwałę zasługują owsianki, jaglanki, kleiki i tego typu zupki / papki, które uwielbiam.

- Lubię sery i jajka, więc atutem dla mnie są dania z ich "udziałem".

- Pyszne i syte, a zarazem zróżnicowane są obiady. Wyróżnię warzywa z grilla, dania z makaronem, "kotleciki" z kaszy i warzyw.

- Ogólnie uczę się jeść kasze, których nie było zbyt wiele w mojej diecie. Tu pysznie podane, trafiają  w moje kulinarne gusta.

- Na kolacje zazwyczaj jest... sałatkowy raj! To jest to, co uwielbiam najbardziej.

- Zawsze się śmieję, że jedzenie lubię sobie "poskubać". Nie zależy mi na kopcu ziemniaków i kotlecie. Zdecydowanie bardziej lubię i doceniam porcję zróżnicowanych produktów, w tym warzyw i owoców.

- Super, że znajdzie się też coś dla łasucha. Podwieczorki są świetne.

- Dostawa dań jest terminowa, w przewidywanym przedziale godzin.

Czy są jakieś słabsze punkty? Czy coś smakuje mi mniej?

Hm. Przestawiając się z diety mięsnej, na typowo wegetariańską, liczyłam się z tym, że pewnych smaków po prostu będę musiała się nauczyć.

- Cukinia i dynia - lubię, ale nie w każdym wydaniu.

- Smoothie - ogólnie uwielbiam, jednak wolę ich gładszą konsystencję. Być może to kolejna rzecz, której będę się musiała nauczyć.

- Warzywa gotowane "al dente" - zdecydowanie wolę je ugotowane na miękko. Z drugiej strony wiem, że ten rodzaj gotowania nie zabiera im tak dużo wartości odżywczej,  jak  w przypadku gotowania na miękko.

- Z chęcią jadłabym więcej zup i kremów warzywnych. W ciągu dwóch tygodni krem z warzyw pojawił się tylko raz.

Tak więc jak widzicie minusów jako takich nie ma. Po prostu muszę nauczyć się nowych smaków i ewentualnie przezwyciężyć stare przyzwyczajenia.


Podsumowując: czy polecam tę dietę? 

Oczywiście! Jak najbardziej polecam!

Powiem Wam, że łatwo się "wkręcić" w ten tryb 5 różnorodnych posiłków.

Samo odkrywanie menu na następny dzień jest ogromną frajdą!  😊

To już wszystko na dziś!

Mam nadzieję, że przyjemnie się Wam czytało.. i że nie za bardzo zgłodnieliście!

Buziaki!

Wasza Aga 💋