Pełen pakiet...

Witajcie Kochani!

Czy  zastanawialiście się kiedyś, jak to jest otrzymać pełen pakiet od losu?

Być pięknym, zgrabnym, mądrym, bogatym i szczęśliwym?

:) Brzmi doskonale, lecz troszkę mało realnie.

Mądrość, wiedza, edukacja to odrębny temat.  Ja jednak skupię się dziś na naszej powierzchowności.

Poznając człowieka, pierwsze co dostrzegamy, to jego wygląd.

Nie oszukujmy się więc...wizerunek jest ważny. Lecz nie powinien przesłaniać nam wszystkich innych wartości!

Często widząc piękności z showbiznesu, zazdrościmy im tego wyżej wspomnianego "pakietu".

Ale podchodząc do tematu zdroworozsądkowo, jaki procent naszej populacji wygląda tak,  jak ludzie z okładek pism? :)

... No właśnie! Nie popadajmy w paranoję! :)

Na taki "pakiet" trzeba spojrzeć jeszcze pod innym kątem....

O czym mogą marzyć ludzie, którzy na starcie mają już wszystko? :)

Intrygujące pytanie, prawda?

Pewnie długo jeszcze pozostanie bez odpowiedzi!

Ja kocham mieć marzenia i realizować je małymi krokami! :)

Opowiem Wam małą anegdotkę...

Kiedyś jadąc do pracy z koleżanką, przeglądałam kolorowy magazyn.

Jak zwykle szukałam pięknych rzeczy i pomysłów na moje zestawy. Miałam wtedy dwadzieścia kilka lat.

Moja koleżanka z pracy, zadała mi następujące pytanie:

-"Czy te obrazki Cię nie dołują?"

Moja odpowiedź była krótka:

-"Wręcz przeciwnie! Inspirują! :)"

W tym cały sens!

Niech piękno nas inspiruje, ale niech nie wpędza nas w kompleksy, których polskie kobiety mają i tak zbyt wiele!

Po prostu nie możemy sobie na to pozwolić!

Musimy pamiętać, że nad pięknościami czuwa sztab stylistów, makijażystów i grafików.

Do treści podchodźmy wybiórczo, czerpiąc tylko to, co jest nam potrzebne, co doda nam skrzydeł i nastroi pozytywnie do działania! 

Różnorodność jest fajna!

Cieszmy się, że nie wyglądamy jak swoje własne klony!

Każda twarz ma inne cechy, inny układ i to jest super!

To samo jest z figurą...

Przykro mi patrzeć na ludzi uzależnionych od zabiegów chirurgii plastycznej.

Te same usta... sztuczne, hollywoodzkie, śnieżnobiałe uśmiechy... wypchane pupy... to nie jest kierunek, którym chcę podążać!

Nie neguję medycyny estetycznej, nie!

Jednak umiar w tej kwestii to podstawa!

Nie raz słyszałam od ludzi: " Ale Ty jesteś odważna! Podziwiam Cię!"

Ale odważna, bo co?

Bo nie chowam głowy w piasek? Bo nie daję się zgnieść górą kompleksów i mankamentów, które być może widzą we mnie inni? :)

Tak, jestem odważna na tyle, by być sobą i walczyć o siebie!

Znam swoją wartość i lubię siebie!

Znam swoje zalety, mocne punkty i cechy fizyczne, które w sobie lubię.

Lecz przy tym wszystkim, jestem świadoma słabszych punktów i mankamentów, które wpisane są w mój wygląd... a to jeszcze bardziej motywuje mnie do pracy nad sobą!

Ciągle się rozwijam!

Prowadząc blog czy profil na fb, oprócz masy super emocji, której mi dostarczacie, doświadczam również głupich zaczepek.

Nie reaguję na nie! Bo są świadectwem frustracji osób, które pozwalają sobie na niewybredne komentarze!

Jestem ponad tym!

I absolutnie nie jest mi przykro, że im się nie podobam!

Wy również nie dajcie się krytykantom!

Pomyślcie sobie, jakie muszą mieć nudne życie, skoro zajmują się Wami, a nie sobą! :)

Praca nad sobą to podstawa. Mówię tu o rozwoju w każdym aspekcie.

Ważny jest rozwój intelektualny, zawodowy, duchowy. Ale przecież każdy z nas pracuje jeszcze nad samoakceptacją, nad relacjami międzyludzkimi. Również dbanie o nasz wygląd to mozolna praca!

Nie ma nic złego w dbaniu o siebie!

Teraz zwrócę się indywidualnie do każdego z Was!

Tak! Do Ciebie!!! 

Jeśli marzysz o pięknej sylwetce - ćwicz, masuj ciało i odżywiaj się zdrowo!

Jeśli chcesz poprawić cerę - skonsultuj się z dermatologiem, dobierz kosmetyki i właściwą pielęgnację.

Marzysz o idealnym makijażu - ćwicz i jeszcze raz ćwicz!

Szafa pełna kolorowych ubrań jest również do zdobycia!

Nie stój w miejscu! Działaj! Samo się przecież nic nie zrobi! :)

A na koniec... uśmiechnij się szeroko i bądź dla siebie życzliwa / życzliwy!

Buziaki!

Twoja / Wasza Aga :)